piątek, 31 stycznia 2014


Skarpetki kipsta
Podkolanówki




Termin testu:  1/11/2013 – 20/01/2014

Użytkowanie: Wszechstronne (jazda konna, prowadzenie zajęć)





Tym razem Was zaskoczę, bo skrupulatnym testom poddane zostały getry piłkarskie! Dlaczego? Od dawna szukałam wytrzymałych i ciepłych skarpet na jesienne i zimowe dni. Ale co skłoniło mnie do poszukiwania „gdzieś indziej” niż na półkach jeździeckich? Proste i prozaiczne – cena. Podkolanówki użytkuje codziennie podczas pracy i treningów. Muszą być wytrzymałe, przetrwać wiele prań i wyglądać estetycznie. Oto do jakich wniosków doszłam.

WYGLĄD

                Występują w siedmiu intensywnych kolorach:  żółty neon, zielony neon, pomarańczowy neon, niebieski, czerwony, biały i czarny.
Tkanina z jakiej są wykonane to  poliamid (99%) oraz elastyna. Podkolanówki dobrze dopasowują się do szczupłej łydki. W górnej części zaopatrzone są w mocny ściągacz co zabezpiecza je przed zsuwaniem. Producent pisze: „Skonstruowane są aby podtrzymywać podbicie, kostkę oraz łydkę” – w tych partiach są nieco grubsze i miększe, natomiast nie czułam efektu :podtrzymania”. Specjalne wstawki z cieńszego, porowatego materiału zapewniają idealną wentylację stopy.
Oznakowanie skarpet jest bardzo widoczne. Logo producenta jest prawie wszędzie  – na spodzie stopy podany jest rozmiar, na kostce od  przodu widnieje napis Kipsta, a na obu stronach stopy logo firmy.
 
KOMFORT

Ponieważ podkolanówki zostały wykonane ze  „sztucznych” materiałów obawiałam się, że skóra nogi nie będzie w nich „oddychać”. Jednakże dzięki zmyślnemu systemowi wentylacji, skarpetki chronią przed przepacaniem oraz odparzeniami. Utrzymują ciepło stopy nawet przy mrozie poniżej -10 stopni Celsjusza, a grubszy materiał podbicia zapewnia miękkość podczas stąpania.

FUNKCJONALNOŚĆ

Górny ściągacz można wywinąć tak, aby skarpetki były niższe, dzięki czemu stają się niewidoczne pod oficerkami czy sztylpami. Pozytywnie zaskoczyły mnie łatwością w zakładaniu /zdejmowaniu oraz wytrzymałością podczas wielokrotnego prania w pralce. Są idealnym przykładem, że czasami warto wyjść poza dział swojego sportu, gdzie cena skarpetek dochodzi do 65 zł za parę, a podkolanówki są dużo cieńsze i mniej wytrzymałe.

PIELĘGNACJA

Jak każde inne skarpetki - pranie w pralce w temperaturze 40 stopni

CENA : ok 15 zł




                                     OCENA: 10/10





Rękawiczki Roeckl
Polartec




Termin testu:  1/10/2012 – 20/01/2014

Użytkowanie: Wszechstronne (jazda konna, prowadzenie zajęć)


WYGLĄD

                Rękawiczki występują w dwóch kolorach: czarnym i brązowym. Uszyte są z bardzo mięsistego i miękkiego materiału, który dzięki swoim elastycznym właściwościom doskonale dopasowuje się do kształtu dłoni. Spodnia strona rękawiczek pokryta jest małymi,  gumowymi wzorkami co zapobiega wyślizgiwaniu się wodzy.  Ich polarowe wnętrze bardzo dobrze utrzymuje ciepło ciała, a długi i elastyczny mankiet chroni nadgarstki przed zimnem i bardzo sprawnie wsuwa się pod rękaw kurtki. Na wierzchniej stronie (u podstawy dłoni) posiadają ozdobne, gumowe logo Roeckl. Gumowy napis Polartec zawitał również na małym palcu tej rękawiczki.

KOMFORT

Rękawiczki są niezwykle wygodne, świetnie dopasowują się do dłoni i palców. Niewiarygodne miękkie i aksamitne jednocześnie. Umożliwiają głębokie trzymanie wodzy w zaciśniętej pięści bez uczucia dyskomfortu i obtarć. Materiał zapewnia dobry kontakt oraz czucie co przekłada się na prawidłową pracę na wędzidle. 

FUNKCJONALNOŚĆ

                Są to przede wszystkim rękawiczki zimowe.W lecie użytkowanie ich jest niemożliwe, gdyż w nich dłonie najzwyczajniej przegrzewają się.Wiosną i jesienią doskonale sprawdzają się zarówno podczas treningu na ujeżdżalni jak i w trakcie przejażdżki w terenie. Dbają przede wszystkim o ciepło i komfort dłoni jeźdźca bądź instruktora stojącego na placu. Zimą swoje właściwości zachowują niemalże cały czas pod warunkiem, że nasze dłonie będą aktywnie pracować. Niestety przez zastosowany materiał, potrafią przemiękać podczas opadów śniegu czy deszczu. Wówczas gorzej utrzymują ciepło. Ważne jest jednak to, że nawet w takich wymagających warunkach, dłonie mimo uczucia chłodu, nie przemarzają do szpiku kości. Nieprzyjemne zimo dopiero odczuwalne jest poniżej -7 stopni Celsjusza.

PIELĘGNACJA

Najprostsza z możliwych – pranie w pralce w temperaturze do 30 stopni

CENA : ok 150 zł


OCENA: 9/10

czwartek, 30 stycznia 2014

Buty Fair Play
Spitsbergen



Termin testu:  1/10/2013 – 20/12/2014

Użytkowanie: Wszechstronne (jazda konna, prowadzenie zajęć, praca stajenna)




Ponieważ prowadzę stajnię, buty jeździeckie są moim podstawowym obuwiem. Codziennie wsiadam na konie i prowadzę zajęcia z jazdy konnej, także zakres przydatności jest bardzo szeroki. Nie jedna para butów szybko się poddała pomimo, że bardzo dobrze dbam i pielęgnuje swój sprzęt, gdyż warunki w jakich muszą ze mną współpracować często są skrajnie ciężkie.
Jako pierwsze do testu stanęło obuwie marki Fair Play model 2013 Spitsbergen.


WYGLĄD

Każde termobuty kojarzą się z „topornym trepem”, który wygląda ciężko i nieatrakcyjnie.  Dyskomfort jazdy w tak „nieczułym” bucie jest olbrzymi. Zawsze broniłam się przed takim rozwiązaniem i szukałam czegoś nie tylko praktycznego, co zapewni komfort mi oraz moim koniom, ale również czegoś co będzie „good lookin’”.
Z tego miejsca chylę czoła przed firmą Fair Play, gdyż w modelu Spitsbergen udało im się połączyć jedno i drugie.

ZEWNĘTRZNIE: Cholewka wykonana jest ze sztywnego, grubego, nieprzemakalnego materiału o charakterze skorupy, a w tylnej części posiada elastyczną wstawkę z miękkiego neoprenu, obszytą srebrnym, odblaskowym materiałem. Suwak YKK wszyty jest w całej długości buta, również otoczony jest srebrnymi paskami odblaskowego materiału.  Gruba podeszwa z niskim obcasem stworzona jest z lekkiej, czarnej gumy z delikatnymi, szarymi wstawkami. Dolna część buta pokryta jest nieprzemakalnym, skóropodobnym materiałem z domieszką gumy. Buty w zewnętrznej,  górnej  części cholewki ozdobione są delikatnym haftem z logo firmy Fair Play.
Wszystkie te elementy komponują się w bardzo estetyczną i elegancką całość.

WNĘTRZE: Wewnętrza strona cholewki pokryta jest miękkim neoprenem,  a  futrzana wkładka jest bardzo ciepła oraz komfortowa dla stopy jeźdźca.

KOMFORT

Przez zastosowane materiały buty są naprawdę wygodne. Ogromna zaletą jest ich lekkość, którą zawdzięczają specjalnej mieszance gumy zastosowanej na podeszwę. Łatwość zakładania dzięki pomysłowemu suwakowi YKK, umożliwia założenie grubszej zimowej skarpety. Miękka, neoprenowa wstawka w tylnej części cholewki umożliwia niemal idealne dopasowanie do każdej łydki.
Pomimo ujemnych temperatur, wnętrze buta pozostaje ciepłe i nie pozwala zmarznąć stopie nawet podczas stąpania po zamarzniętym gruncie. Podeszwa o ciekawym wzorze zabezpiecza jeźdźca przed ślizganiem się podczas chodzenia.




FUNKCJONALNOŚĆ

W trakcie jazdy buty stabilnie opierają się w strzemionach, a dzięki odpowiedniej grubości  cholewki łydka zachowuje świadomy kontakt z koniem co pozwala na prawidłowe zastosowanie pomocy jeździeckiej. Odblaskowe wstawki w tylnej oraz bocznej części buta poprawia naszą widoczność podczas terenów – pamiętajmy, że zimą robi się szybciej ciemno.

W deszczowe i błotniste dni, but zabezpiecza naszą stopę niemalże doskonale przed wilgocią. Co prawda nie wolno w nich brodzić w kałużach po pół łydki, gdyż suwak ma większe zdolności przepuszczania cieczy niż reszta cholewki, ale świetnie sprawują się w głębokim błocie oraz śniegu jak  również podczas chodzenia po zlodzonym podłożu. Termobuty stanowią idealną barierę przed zimnem.

Wewnętrzna część cholewki, pokryta miękkim neoprenem jest komfortowa oraz miękka, natomiast małym minusem takiego rozwiązanie jest to, że bardzo chętnie przyczepiają się do niej różne zabrudzenia np. słoma lub siano, które bez problemu dostają się do buta podczas prac stajennych.

Podstawowa wkładka buta wykonana jest z miękkiego futerka – daje to dodatkowe ciepło dla stopy. Nie jest to jednak, aż tak istotnie, gdyż polecam używać własnych (dodatkowych) wkładek do butów, aby nie niszczyć oryginalnej, która bardzo chętnie będzie się odklejać, zużywać i niszczyć.  Podczas testu oryginalna wkładka uległa zniszczeniu po 2 tygodniach codziennego użytkowania.

PIELĘGNACJA

Jest najprostsza z możliwych. Buty za każdym razem doprowadzone są do stanu idealnego przy pomocy miękkiej gąbki oraz ciepłej wody. Dolną część buta można delikatnie smarować zwykłym kremem aby nadać im połysku oraz łatwiej zmywać z nich brud.




CENA : ok 250 zł

Cena jaką za nie trzeba zapłacić jest adekwatna do produktu jaki otrzymujemy w zamian. Nie żałuje ani jednej wydanej złotówki! Jest na tyle przystępna, że powinien je mieć każdy, kto ceni sobie komfort oraz wygodę swoją i konia. Dla osób jeżdżących konno 3-4 razy w tygodniu,  powinny wystarczyć na kilka zimowych sezonów.
Ja na pewno dam Wam znać, kiedy „skończą się” u mnie, przy codziennym kilkugodzinnym użytkowaniu.


OCENA: 9/10

(przez te łatwo czepliwe wnętrze cholewki)

Update


4/02/2014

Poddała się podeszwa buta. Nosek się rozwarstwił i obuwie stało się przemakalne. Dodatkowo popękał materiał w miejscu zginania stopy. Ciężko będzie naprawić taką usterkę. Obuwie niestety nie wystarczyło na cały sezon zimowy podczas intensywnego stosowania. 4 miesiące codziennej, wielogodzinnej pracy to i tak dobry wynik. Ja niestety robię prawdziwy crash test sprzętu jeździeckiego.

21/01/2014

Po 112 dniach codziennego użytkowania (ok 560 godzin na nogach:) ) mamy pierwsze rany bojowe. Pęknięcie tuż nad piętą. Jest to miejsce gdzie "praca" materiału jest największa. Miały prawo się poddać. Usterka szybko zauważona więc błyskawicznie naprawiona. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zastosowanie bardziej elastycznego/plastycznego materiału w tym miejscu.